Oddział IX Poziomki

      • CZERWIEC

         

         

        M. Brykczyński "O prawach dziecka"

         
        Niech się wreszcie każdy dowie i rozpowie w świecie całym, że dziecko to także człowiek, tyle , że jest mały. Dlatego ludzie uczeni, którym za to należą się brawa, chcąc wielu dzieci los odmienić stworzyli dla was mądre prawa. Więc je na co dzień i od święta próbujcie dobrze zapamiętać:
        Nikt mnie siłą nie ma prawa zmuszać do niczego, a szczególnie do zrobienia czegoś niedobrego.
        Mogę uczyć się wszystkiego, co mnie zaciekawi i mam prawo sam wybierać, z kim się będę bawić.
        Nikt nie może mnie poniżać, krzywdzić, bić, wyzywać i każdego mogę zawsze na ratunek wzywać.
        Jeśli mama albo tata już nie mieszka z nami nikt nie może mi zabronić spotkać ich czasami.
        Nikt nie może moich listów czytać bez pytania, mam też prawo do tajemnic i własnego zdania.
        Mogę żądać, żeby każdy uznał moje prawa, a gdy różnię się od innych, to jest moja sprawa.
        Tak się w wiersze poukładały PRAWA dla dzieci na całym świecie,
        byście w potrzebie z nich korzystały najlepiej jak umiecie.

         

        „Lato Latolato czeka”

         

        Lato, lato, lato czeka
        Razem z latem czeka rzeka
        Razem z rzeką czeka las
        A tam ciągle nie ma nas

        Lato, lato, nie płacz czasem
        Czekaj z rzeką, czekaj z lasem
        W lesie schowaj dla nas chłodny cień
        Przyjedziemy lada dzień

        Już za parę dni, za dni parę
        Weźmiesz plecak swój i gitarę
        Pożegnania kilka słów
        Pitagoras bądźcie zdrów
        Do widzenia wam canto, cantare

        Lato, lato, mieszka w drzewach
        Lato, lato, w ptakach śpiewa
        Słońcu każe odkryć twarz
        Lato, lato, jak się masz?

        Lato, lato, dam ci różę
        Lato, lato, zostań dłużej
        Zamiast się po krajach włóczyć stu
        Lato, lato, zostań tu

        Pożegnania kilka słów
        Pitagoras bądźcie zdrów
        Do widzenia wam canto, cantare

         

         

        Wiersz "Przyjaciel" J. Koczanowska

        Nie musisz mieć przyjaciół stu,

        nie musisz mieć dziesięciu,

        wystarczy byś jednego miał,

        a to już wielkie szczęście.

        Przyjaciel to jest taki ktoś,

        kto zawsze cię zrozumie,

        gdy dobrze jest – to cieszy się,

        gdy źle – pocieszyć umie.

        Przyjaciel to jest taki ktoś,

        kto nigdy nie zawiedzie,

        a poznasz go, bo z tobą jest

        gdy coś się nie powiedzie.

         

      • MAJ

         „Moja rodzina" B. Forma

        Moja rodzina
        to ja, mama, tata.
        Mam też siostrę Alę

        i młodszego brata.                 

        Siostra jest wysoka,
        czarne włosy ma,
        a braciszek mały
        skończył latka dwa.

        Wspólne zabawy,
        wspólne spacery.
        Zimą na narty
        latem rowery.
        Czas wolny zawsze
        razem spędzamy,
        bardzo się mocno
        wszyscy kochamy
        .

         

         

      • KWIECIEŃ

         

        „Ochroń Ziemię” (K. Gowik)

        1. Mieszkamy na wielkiej kuli.
          Ta kula to nasza Ziemia.
          Dorośli ciągle na tej Ziemi
          chcą wszystko zmieniać.
          Wycinają drzewa,
          śmiecą na leśnej łące,
          czarny dym z kominów leci
          i zasłania słońce.

          Ref. Ochroń Ziemię, bądź jej przyjacielem.
          Ty i ja - jest tu dzieci wiele.
          Im więcej nas, tym dla Ziemi lepszy czas.

          I Gdy wszystkie na świecie dzieci
          zadbają o piękno Ziemi,
          to wszystko skończy się szczęśliwie,
          nic się nie zmieni.
          W ogromnym kosmosie
          Ziemia się nie zgubi,
          gdy ją każdy mały człowiek
          nauczy się lubić...

          Ref. Ochroń Ziemię...
      • MARZEC

         

         

         

        „Bałwan i wiosna”

        (T. Śliwiak)

        Powiedziała bałwanowi

        Pewna czarna wrona,

        Że za dzień lub dwa najdalej

        Przyjdzie wiosna do nas.

        Bałwan zmartwił się tym bardzo,

        Łkał  niedzielę całą,

        A do poniedziałku – z niego

        Nic już nie zostało.

         

         

         

         

         

      • LUTY

        „Pingwinek”

        Jest taka zimna kraina, Gdzie mieszka pewien dziwny ptak…

        Który pływa niczym karp! Nie umie latać, nie umie skakać,

        za to lubi smakowite rybki łapać.

        Zawsze elegancko jest ubrany, frak go zdobi czarno-biały.

        Na lodowatej krze pływa od rana, bo to zabawa bardzo wspaniała.

        Mieszka tam gdzie mróz i śnieg, czy już wiesz co to za zwierz?

        Tak to pingwin z Antarktydy, gdy jest zimno jest szczęśliwy!

        Lubi bardzo biały śnieg. Czy wy dzieci też?

        Autor: Magdalena Tokarczyk

         

      • STYCZEŃ 

         

         

        Wiersz „ Piosenka o babci”- M. Terlikowska

        1. Nasza babcia umie tyle,
        że uwierzyć trudno w to.
        Czego dotknie się za chwilę,
        jak zegarek będzie szło.

        2. Babcia jest jak dobra wróżka,
        co otwiera bajkom drzwi,
        bo gdy kładzie nas do łóżka,
        mamy potem piękne sny

        3. Babcia wszystko zrobi dla nas,
        z jej pomocy każdy rad.
        Babcia bardzo jest kochana,
        więc niech żyje nam sto lat.

         

      • GRUDZIEŃ

         

        Na gałązce choinkowej

        wiszą dwa jabłuszka.

        Przy jabłuszku pierwszym pajac,

        przy drugim kaczuszka.

        Pajac biały jest jak piekarz,

        mąkę ma na brodzie,

        a kaczuszka złota, jakby kąpała się w miodzie.

         Choinka, choinka,

        wesoła choinka,

        choinka, choinka wesoła!

         Popatrz, mamo - woła Krysia

        - jak ten pajac skacze.

        A czy słyszysz - mówi mama

        - jak kaczuszka kwacze?

         Pajac skacze, kaczka kwacze,

        posłuchajcie sami,

        a zajączek tuż-tuż obok rusza wąsikami.

         Choinka, choinka,

        wesoła choinka,

        choinka, choinka wesoła!

         

        • LISTOPAD

           

          Zabawa dydaktyczna "Zagadki o Polsce"

          Na czerwonej tarczy, widnieje biały orzeł w koronie.
          Kto tego symbolu nie zna, niech ze wstydu zaraz spłonie.
           (godło)

           

          Powiewa ona, gdy wiatr się zerwie
          A na niej biel jest i czerwień. 
          (flaga)

           

          Herbem tego miasta, jest piękna syrenka
          która miecz i tarczę dzierży w swoich rękach.
          Od imienia syrenki i rybaka Warsa je nazwano,
          I stolicą państwa  polskiego mianowano.
          Przez nie rzeka Wisła przepływa,
          Zatem jak stolica Polski się nazywa? 
          (Warszawa)

           

          Ta szeroka rzeka płynie,
           po polskiej krainie.
          Niczym błękitny, ostry nóż,
           przecina Polskę wzdłuż.
          Pędzi od gór wysokich, przez Kraków i stolicę
          W niej rybak Wars ujrzał swą ulubienicę.
           (Wisła)

           

          Zwie się Mazurek Dąbrowskiego,
          Choć Wybicki jest autorem.
          Pieśnią jest państwa polskiego
          Polski trzecim jest symbolem. 
          (hymn)

           

          To miejsce w którym mieszkamy, to nasza ojczyzna
          To nasze państwo, każdy to przyzna.
          Pod biało-czerwonymi barwami się skrywa,
          Jak nasz piękny kraj się nazywa?
           (Polska)


           

           

      • PAŹDZIERNIK

        Jesień w parku” –Dorota Kossakowska

        Idzie Karol, głośno śpiewa,

        Aż spadają liście z drzewa.                            

        Żółte, złote i brązowe,

        Wszystkie piękne, kolorowe.

        Obok liści są żołędzie,

        Chyba ich aż dwieście będzie.

        Są kasztany duże, małe,

        Do zabawy doskonałe.

        Będą ludki i zwierzaki,

        Chętnie zrobią je chłopaki.

      • WRZESIEŃ

         

         

        „Powitanie” Natalia Usenko

        To klops już po wakacjach
        i lato już za nami
        nie można go zatrzymać
        tęsknotą ani łzami

        znów budzik, stary zrzęda, obudzi was o świcie
        tornistry i plecaki książkami wypełnicie
        i dzień za dniem popłynie
        i nogi opalone podrepczą znów do szkoły
        choć wolą w inną stronę

        ja wiem, ze duża przerwa nie może wam zastąpić:
        boiska, lasu, piłki, rozgrzanej słońcem łąki
        lecz macie tu kolegów do zabawy i rozmowy
        w tym roku szkolnym znów przybędzie kilka nowych

        i będą tez wycieczki
        i szkolne przedstawienia
        to wszystko nie są chyba powody do zmartwienia

        a w krótce nowe kapcie znów staną się za ciasne
        jak zeszły ork
        no jasne!